Choć krzesła barowe – jak sama nazwa wskazuje – kojarzą się z barem, to ich zastosowanie jest znacznie szersze. Meble te można bowiem wykorzystać również w domowej aranżacji, a konkretnie w kuchni lub jadalni.
Skąd wziął się hoker?
Wysokie krzesło barowe było jeszcze do niedawna nieodłącznym wyposażeniem piwiarni, klubów i pubów. Dziś coraz częściej wprowadza się je „pod strzechy”, co zresztą ma związek z tendencją łączenia ze sobą salonów, kuchni i jadalni. Hokery tworzą nastrój i pozwalają spojrzeć na aranżację wnętrza z zupełnie nowej perspektywy. Co więcej, krzesło barowe można z powodzeniem komponować z innymi elementami kuchennego wyposażenia, w tym m.in. z wyspami kuchennymi.
Bar vs kuchnia, czyli dwulicowość hokera
Hokery wprowadza się również tam, gdzie w aranżacji została wydzielona strefa barowa. Owszem, jest to możliwe tylko w przypadku dużych, przestrzennych kuchni i jadalni, ale wprowadzenie do nich krzeseł barowych i tak wypełnia je wyjątkową, wręcz niepowtarzalną atmosferą. Rodzaj wybranych krzeseł zależy tu w głównej mierze od stylistyki wnętrza. Jeśli jest to klasyczna „przestrzeń barowa”, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem pozostaje zakup czarnych i wykonanych ze stali nierdzewnej foteli.
Trochę oryginalności w aranżacji salonu
Osobom, które nie chcą ograniczać hokerów w domu wyłącznie do ich restauracyjnej roli, warto polecić krzesła barowe z DutchHouse z oparciem. Modele te – najczęściej wykonane z ekoskóry – będą się doskonale łączyć z aranżacją salonu i pokoju dziennego. Co ważne, warto je wprowadzać przede wszystkim do wnętrz urządzonych w nowoczesny i oryginalny sposób. Ekologiczne hokery z podparciem sprawdzą się również jako funkcjonalne wyposażenie pomieszczeń zaprojektowanych w stylu skandynawskim. Nawiasem mówiąc, warto postawić tu na klasyczną czerń, oryginalną biel lub łagodny, kojący brąz.
Podsumowując, krzesło barowe nie jest wyłącznie domeną restauracyjnych, barowych i hotelowych wnętrz. Mało tego – jego specyficzny kształt pozwala stworzyć zupełnie nową, oryginalną aranżację.